Nasz Patron

Źródło: http://www.karmel.pl/ikony/baza.php?id=10

Szczęśliwy kto sobie Patrona
Józefa ma za opiekuna.
Niechaj się niczego nie boi,
gdy Święty Józef przy nim stoi,
nie zginie.

Święty Józef zajmuje w Ewangelii zdumiewająco mało miejsca. Poświęcone jest mu łącznie 26 wierszy, a jego imię wymienione jest 14 razy. Błędem byłoby jednak ocenianie jego wielkości i roli, jaką odegrał w planie Bożym po tym, ile miejsca zajmuje w Ewangeliach. Prawdziwe tajemnice są odziane w Biblii szatami skromności. Józef pochodził z rodu króla Dawida, co wykazuje św. Mateusz (Mt 1, 1 – 16). Genealogię przytacza również św. Łukasz (Łk 3, 23 – 38). Mimo zasadniczych różnic jedna rzecz jest w nich zgodna: ostatnim ogniwem przed narodzeniem Jezusa jest Józef. Został on ukazany niczym klucz zamykający Stary Testament i otwierający Nowy Testament – był ostatnim patriarchą Starego a pierwszym świętym Nowego Przymierza.Józef był młodzieńcem w pełni męskiej urody i sił. Zwyczajem Izraelitów był ożenek młodzieńca w wieku 18 lat i nic nie każe nam przypuszczać, że Józef był starszy. Można nawet stwierdzić, że Józef, wbrew temu, jak jest przedstawiany w ikonografii, nigdy nie zaznał starości, gdyż zmarł przed rozpoczęciem publicznej działalności Jezusa. Józef był człowiekiem, który posiadał męski temperament i siłę, której towarzyszyło niezwykłe zrównoważenie i delikatność. Postępował on zawsze z wielką mądrością i spokojną pewnością. Bóg napełnił Józefa sprawiedliwością, mądrością i świętością, bo przeznaczył go na oblubieńca Maryi – Matki Słowa i na dziewiczego ojca Jezusa.Zaręczony z Maryją, Józef stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Gdy dowiedział się, że Maryja oczekuje dziecka, wiedząc, że nie jest to jego potomek, postanowił dyskretnie usunąć się z życia Maryi, by nie narazić Jej na zhańbienie i obmowy. Nie miał żadnych praw do dziecka, które nosiła w sobie, i o którego poczęciu nic nie wiedział. Nie chciał mieszać się do tajemnicy, która pochodziła od samego Boga. Dopiero wprowadzony przez anioła w tajemnicę, gdy Bóg rozwiał jego wątpliwości i zażądał od niego pomocy, Józef wykonał wszystko dosłownie, jak mu to zostało przekazane – wziął Maryję do siebie i podporządkowując się dekretowi o spisie ludności, udał się z Nią do Betlejem, gdzie urodził się Jezus. Po nadaniu Dziecku imienia i ofiarowaniu Go w świątyni, w obliczu prześladowania, uciekł z Maryją i Jezusem do Egiptu, skąd po śmierci Heroda wrócili do Nazaretu.Józef nie był według ciała ojcem Chrystusa. Był nim jednak według prawa żydowskiego jako prawomocny małżonek Maryi. Chociaż Maryja porodziła Pana Jezusa dziewiczo, to jednak wobec prawa żydowskiego i otoczenia św. Józef był uważany za ojca Pana Jezusa. To, co czyni jego ojcostwo tak pięknym, pozostaje tajemnicą między nim a Bogiem. Prawdziwy Ojciec Jezusa dał Józefowi udział w nieskończenie wielkiej miłości, jaką darzył swego Syna. Bóg dał Józefowi pełne prawa rodzicielskie wobec Jezusa, gdyż w tradycji żydowskiej nadanie imienia dziecku równało się z przyjęciem na siebie faktycznych obowiązków ojca.Mimo wysokiego pochodzenia Józef nie posiadał żadnego majątku. Chociaż był księciem według krwi (po wygaśnięciu rodu Machabeuszów należała mu się korona królewska) na życie zarabiał stolarstwem i pracą jako cieśla (faber lignarius), będąc skromnym rzemieślnikiem w małym miasteczku Nazaret. W planie Bożym fizyczna praca Józefa, do której zaprawiał on także Jezusa, stała się nobilitacją pracy ludzkiej. Józef miał świadomość, że wkładając w wykonywaną pracę wszystkie swe zdolności i poświęcenie, wypełnia wolę Bożą, że każda praca wykonywana z miłością, wznosi się do Boga.
Po raz ostatni Józef pojawia się na kartach Pisma Świętego podczas pielgrzymki z dwunastoletnim Jezusem do Jerozolimy. Przy wystąpieniu Jezusa w roli Nauczyciela nie ma już żadnej wzmianki o św. Józefie. Nic nie wiemy o jego śmierci.Kościół czci dziś św. Józefa na taką miarę, na jaką on sam pragnął się umniejszać. Papież Pius IX ustanowił Go patronem Kościoła powszechnego, co potwierdził papież Leon XIII w encyklice Quamquam pluries stwierdzając, że Bóg powierzył św. Józefowi misję zachowania religii chrześcijańskiej, obrony Kościoła, który jest prawdziwie domem Pańskim i królestwem Bożym na ziemi. Jan XXIII wpisał imię św. Józefa do Kanonu Rzymskiego i uczynił patronem II Soboru Watykańskiego. Jan Paweł II w 1989 r. napisał adhortację apostolską „Redemptoris Custos. O Świętym Józefie i Jego posłannictwie w życiu Chrystusa i Kościoła.” W 2013 roku imię świętego Józefa dołączone zostało do pozostałych Modlitw Eucharystycznych, zaraz po imieniu Maryi.Św. Józef jest patronem narzeczonych, małżonków i rodzin chrześcijańskich, ojców, sierot, a także cieśli, drwali, rękodzielników, robotników, rzemieślników, wszystkich pracujących i uciekinierów. Wzywany jest także jako orędownik w sprawach beznadziejnych i patron dobrej śmierci. W ikonografii św. Józef przedstawiany jest z Dziecięciem Jezus na ręku, z lilią w dłoni. Jego atrybutami są m. in. narzędzia ciesielskie: piła, siekiera, warsztat stolarski; bukłak na wodę, kij wędrowca, kwitnąca różdżka (Jessego), miska z kaszą, lampa, winorośl.

Piśmiennictwo:
1. „Święty Józef”, Jean Galot TJ, Wydawnictwo oo. Karmelitów Bosych, Kraków 1997.
2. „Józef milczący”, Michel Gasnier OP, Wydawnictwo Flos Carmeli, Poznań 2013.
3. „Sen Józefa”, Augustyn Pelanowski OSPPE, Wydawnictwo Flos Carmeli, Poznań 2010.
4. „Dzieciństwo Boga”, Lucien Deiss, Wydawnictwo es pe, Kraków 2006.
5. „Tajemnica św. Józefa”, Marie-Dominique Philippe OP, Wydawnictwo Księży Marianów PROMIC, Warszawa 2011.
6. brewiarz.pl